piątek, 12 kwietnia 2013

doczekać!

K: Dzień wolnego, zaczynam od herbaty rumiankowej i yerby. Wszystko zaczyna nabierać tempa. Działamy na dwóch frontach, bo jeszcze szukamy hotelików na podróż poślubną, oczywiście te tylko na pierwsze parę dni i na wyspę. Później nie wiemy dokładnie gdzie pojedziemy, więc nic nie planujemy;)
Oprócz planowania jest też praca. R. ostatnio jedział do 1:30 w pracy nad swoim projektem, ja miałam do oddania dokumenty z dwóch budów plus szycie sukienki;) Wczoraj padłam ok. 21:30.
Wszystko nas cieszy i nie możemy się doczekać ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz