środa, 20 lutego 2013

Za oknem sypie snieg a nam zachcialo sie jezdzic stopem. W piatek mimo ze mamy wolne to nie bedziemy odpoczywac. Z rana probujemy wydostac sie stad, odebrac po drodze twingusia, potem pojechac nim do mojego domu a potem przesiasc sie do auta mojego brata i jechac dalej, wysiasc i wieczorem podjechac stopem. Troche to skomplikowane, ale damy rade!
Na szczescie sprawy zwiazane z protokolem przedslubnym sie troszke rozwiazaly. W poniedzialek podejdziemy do ksiedza juz w rodzinnej parafii R. Dopelnimy papierkowych koscielnych formalnosci!

Ja postanawiam walczyc z portalem spolecznosciowym, zagladania codziennie i ograniczam sie do poczty e-mail.Probuje zmusic sie do nauki jezyka codziennie, codziennie cos tam. Bo w polowie kwietnia mialabym pisac egzamin!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz